KiG napisał(a):
Zato na pewno jest ok, z tej samej grupy jest amistar i jego wybieram, bo zato jest stosowany w bardzo małych dawach i trudno go odważać.
Mój program na rzekomego w tym roku:
- ok. 2 tygodnie przed kwitnieniem ridomil gold,
- bezpośrednio przed kwitnieniem amistar,
- bezpośrednio po kwitnieniu amistar,
- 2 tygodnie później mildex,
- 2 tygodnie później mildex.
- końcem lipca miedzian, na tym koniec chemi.
Jak do tej pory bez mączniaka. Grad zniszczył mi większość owoców, nie przejmuję się chemią.
Mildex zawiera fenamidone i fosetyl-Al. W wielu programach występuje pod nazwą verita - te same składniki i ich proporcje.
Nie będę stosował folpanu, bo niektóre programy nie dopuszczają go do ochrony odmian deserowych (a póki co tylko takie mnie interesują), mankozeb nie jest polecany po kwitnieniu. Zostaje jeszcze tanos, takie same składniki ale troszkę w innych proporcjach ma środek stosowany do ochrony winorośli pod nazwą equation pro. Generalnie nie ma czym pryskać.

Ja też mam tylko deserowe.
Nie wiedziałam, ze Folpan nie jest polecany w uprawie deserowych.
Zaglądłam na słowacki program i nie widzę tam verity, może była w ubiegłym roku bo w tym jej nie widzę.Tanosa też nie ma a w ubiegłym roku był.
W niemieckim w drugiej połowie lata to w tym roku tylko Universalis i Pergado.Ale revus-składnik Pergado słabo działa na rzekomego.
Ja w tym roku 8.lipca dałam Universalis .Póżniej ekologiczne.Już 18 lipca śladowa infekcja rzekomym.
24 lipca infekcja na kolejnym krzewie.
25 lipca Miedzian-zmył go deszcz po 1 dniu.Jeszcze raz Miedzian.
Fajnie, że piszesz jaki program to można porównać i korygować swoje błędy.