Na jasnej NN pojawiło się coś co mi wygląda na szpeciela ale wolę się upewnić.

To wystąpiło na jednym krzewie na skraju winnicy, czy w takim razie powinienem zrobić oprysk na całości (ok 170 krzewów) czy tylko na tym krzewie czy może i na pobliskich?
widziałem że proponowany był Siarkol lub Magus. Co lepiej?

_________________
Pozdrawiam wszystkich, Krzysztof B.

Tak. Śliczny i dorodny szpeciel pilśniowiec.

_________________
mów mi Małgorzato

Dziękuję za odpowiedź. Widziałem już u siebie szpeciela ale nie sądziłem że może AŻ tak się rozwinąć w kilka dni!
CO byłoby najlepsze do zwalczania tej bestii?

_________________
Pozdrawiam wszystkich, Krzysztof B.

Wiosną koniecznie trzeba robić oprysk myjący z siarki 3 %, a zaraz potem preparaty olejowe

Na tym etapie rozwoju to jakieś akarycydy. Przykładowa lista: http://agrosimex.pl/oferta/akarycydy/
Niestety, jak pilśń jest pod spodem liścia, to środek chemiczny ma niewielkie szanse dotarcia do szkodników, ale można próbować. Przy wystąpieniu wybrzuszeń na liściach należy niezwłocznie użyć akarycydu, ZANIM pojawi się pilśń.

_________________
mów mi Małgorzato

Na szczęście zaatakowały tylko jeden krzew, oberwałem zaatakowane liście oraz zrobiłem oprysk Magusem. W przyszłym roku muszę już zrobić oprysk siarką i "olejkami" jak radzisz.
Do tej pory raz tylko widziałem u siebie szpeciela w zeszłym roku no i teraz, chyba muszę już traktować go jako stałe zagrożenie i stosować profilaktykę.
Zaskoczyło mnie też bardzo , że wystarczyły tak ze dwa dni żeby tak się to rozwinęło!

_________________
Pozdrawiam wszystkich, Krzysztof B.