Witam, odkopuje mój stary temat bo mimo, że choroba dobrze zdiagnozowana - czarna zgnilizna, to nie mogę sobie poradzić z tym dziadostwem.
Ta choroba odbiera mi całą przyjemność uprawy winogron. Niemal wszystkie krzewy są tym porażone, wiele gron w ponad 50% do wyrzucenia.
Może ma ktoś jakieś doświadczenia w walce z tą chyba dosyć rzadką chorobą. Ja opryskiwałem 3 razy (przed i po kwitnieniu i jak grona wielkości grochu). Opylałem Topas 100 EC bo chyba z ogólnodostępnych środków tylko on ma niby zwalczać tą chorobę, ale jak widać poniżej nic nie pomógł. Gdyby ktoś doradził to będę wdzięczny


https://www.fotosik.pl/zdjecie/5de3b1a8be121caa
https://www.fotosik.pl/zdjecie/34d87a7fdc399bc0
https://www.fotosik.pl/zdjecie/6b240b3cb779858b
https://www.fotosik.pl/zdjecie/181e1031641a1dd8
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7ef03042cb8bf464

Czy to nie jest podobne do tego ?

choroby-i-szkodniki/ciemne-jagody-w-gronach-t11958.html?hilit=szara%20ple%C5%9B%C5%84#p205160

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Może trochę pomoże Ci słowackie opracowanie o chorobach grzybowych winorośli.Sporo ilustracji i chyba zrozumiałych informacji o mączniakach,szarej pleśni i czarnej zgniliźnie .Z tego co sam zrozumiałem to mają oni cały arsenał śor. " http://kor.fapz.uniag.sk/predmety/podkl ... _fungi.pdf " Pozdrawiam Bogumił

Popularny na naszym forum preparat SNL do samodzielnego wykonania
Dawka na 10 litrów wody:
- 7,5 ml AMISTAR 250 SC
- 12,5 g FOLPAN 80 WG
Każdy ze składników rozrobić w osobnym naczyniu i połączyć razem.
Zwalcza :m.pr.;m.rz. ;szarą pleśń i czarną zgniliznę.
Stosować nie więcaj jak 3 razy w sezonie.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Jak leje dwa tygodnie i do tego upalnie z ciepłymi nocami to jaki środek powstrzyma szarą pleśń?

na pewno nie jest to szara pleśń ponieważ mam też na wielu liściach czerwonawe plamki charakterystyczne dla czarnej zgnilizny

Czy znajdujesz podobieństwa do swoich chorych winogron?
Bo ja tak.





Jeśli wszystko pójdzie dobrze, b.możliwe, że będziemy mieć rozwiązanie zagadki co to za grzyb.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

cholera..też to mam, na arkadii i nadieżdy azos, skubie to cholerstwo, a i na liściach zauważyłem też plamki.Co najgorsze już za późno na opryski.Dobrze , że poruszyłeś ten problem. dziwne że arkadie atakuje to dziadostwo, a na rosnących obok ..reginie i Timurze ani śladu.Tego roku choroby omijały moja winniczke, pryskałem mniej, SNL ani razu, tylko Topsin i Dithane, może brak oprysków uwolnił to ustrojstwo.To tragedia jakby miało sie to choróbsko rozprzestrzenić..

I co? Wiadomo coś?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Tak, to jest jednak czarna zgnilizna.

Zaczęło się od " ukrainek" deserówek. sporadycznie widziałam plamki na liściach na przerobowych,
szczególnie Biance.

Choroba rozwija się od pozostawionych na latoroślach zainfekowanych jagód.
Nawet jeśli one spadną na ziemię, to nie zarażają w takim stopniu jak te wiszące.
Ważna jest więc profilaktyka no i trzeba będzie opryskiwać od nowego sezonu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

A czym pryskacie i w jakich terminach na to "ustrojstwo" ?

_________________
Pozdrawiam Roman

Czarna zgnilizna. A ja mam takie pytanie: czy ktoś wie czy to jest specyficzny do winogron gatunek (jak mączniaki) czy przenosi się pomiędzy gatunkami (jak szara pleśń). Nigdy nie miałem tego na winogronach, mam za to regularnie na jednej jabłoni.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Na jabłoniach występuje Brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych,
która powoduje grzyb Monilinia fructigena.

Czarną zgniliznę winorośli powoduje inny grzyb.

Czarna zgnilizna

Czarna zgnilizna

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Z tego co piszą na linkowanych stronach , to SNL powinien dawać radę.
Jolu, nie używałaś tego typu specyfiku w tym roku czy okazał się nieskuteczny?

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Nie, tylko pryskałam Ridomilem, miedzianem, alkalinem, ale to już późno było,
bo bardziej pod kątem rzekomego.

W ogóle to rozmawiałam z prof. Liskiem i on mi powiedział, że śmiało można
opryskać ziemię w rzędach mocznikiem późną jesienią, tak jak opryskuje się sady.

W moim przypadku chodziło o azot, ale właśnie głównym działaniem byłoby przyspieszenie rozkładu materii.
W tym sezonie przymierzam się jeszcze właśnie do takiego zabiegu.

No i potem to już od nowego sezonu. No właśnie na tej stronie drugiej co podałam link,
są w tabelce preparaty działające na tego grzyba. Trzeba będzie przez zimę przestudiować.

_________________

Pozdrawiam- Jola.