Frank1 napisał(a):
suszi napisał(a):
Faza groszku i dopiero Ridomil - czego to ludzie nie wymyślą

To lepiej tak jak Ty do 10 maja zrobić dwa opryski Ridomilem?
4xTak.
A bardziej szczegółowo.
Na forum zawsze się ścierają dwie "frakcje" - profilaktyczna z interwencyjną. Bardziej proekologiczna jest oczywiście ta druga, bo min. mniej oprysków. Jednak w moim siedlisku od 2 lat w przypadky m. Rzekomego interwencja się nie sprawdza. Model 10:10:24 to już metoda interwencyjna. Ridomil praktycznie nie działa kiedy widzimy zarodniki!, bo to jest po tygodniu a on b. dobrze działa do 3 dni po infekcji.
1. Rzekomy to trudny przeciwnik ma infekcje pierwotne i wtórne (potrzebne są inne warunki do rozwoju obu).Te pierwsze kończą się mniej więcej wraz z fazą "groszku". Ridomil dobrze się sprawdza właśnie w walce z infekcjami pierwotnymi.
2. Ridomil zawiera substancję układową i najlepiej się ona rozprowadza po roślinie kiedy jest w fazie najsilniejszego wzrostu - wydłużanie kwiatostanów - przed kwitnieniem.
3. Liście z wiekiem (większości hybryd) nabierają odporności. Od fazy groszku możemy wręcz usuwać szczyty pędów i pasierby aby obronić rośliny.
4. Faza groszku to czasem ciut za późno dla wczesnych odmian na "atomówkę" zwłaszcza w ogródku przydomowym. A już zupełnie bez sensu używać takiej chemi tak późno na fazę objawową mączniaka kiedy widać tłuste plamy i zarodniki - poprostu strata zdrowia i pieniędzy - to już za późno.