Żeby oddać sprawiedliwość, to dziś pryskałem. Środa, czwartek, piątek spadło u mnie 24mm deszczu, lało praktycznie non stop, temp. po kilkanaście C, biorąc to pod uwagę, oraz fazę rozwoju wykonałem dziś oprysk ridomilem. Takie plamki jak na początku wątku miałem odkąd pokazały się liście, jak co roku . Do dziś oczywiście nie rozwinął się z tego m.rz, po tych opadach podjąłem jednak decyzję o pryskaniu, ale to 1 oprysk w tym roku i praktycznie cały miesiąc później niż u niektórych kolegów.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Nie mam czasu ani ochoty analizować wszystkich zdjęć, ale np pierwsze zdjęcie w ostatnim poście Romana (Dziadek2)

_________________
****

Akurat to zdjęcie nie prezentuje jasnych plamek na górnej stronie liścia, o których mowa, tylko plamkę z nalotem po spodniej stronie liścia, a więc kolejne stadium, w którym nie ma już chyba wątpliwości, czy to m.rz. czy nie.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

W tym roku na liściach jest mnóstwo plamek dziwnych i nie jest to rzekomy, bo wsadziłam liście do słoika i nic nie wyszło.

Rośliny często mają takie różne przebarwienia, a potem się okazuje, że to żadna choroba.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Dodać można, że czym młodsze krzewy tym więcej zdarza się tych "przebarwień", ale z czasem krzewy się stabilizują, bo korzeń przyswaja coraz lepiej to czego potrzeba.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Czyli faktycznie nie każde plamki wyglądające jak mączniak rzekomy to teraz mączniak...to teraz wiemy że nic nie wiemy

Nieraz przebarwienia powstałe z powodu nieprzyswajania pewnych pierwiastków są mylone z objawami chorób. Można czasami do niektórych oprysków dodać nawóz dolistny wieloskładnikowy to też pomaga. I ogólnie nie ma się co pastwić nad światem przyrody a jedynie pomóc mu się obronić.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

No dobra dobra,ale to tutaj nie wygląda,ani na objawy fizjologiczne,ani na choroby wieku dziecięcego, a mączniak rzekomy to nie jest

Jola. Dzisiaj rano obejrzałem ten krzak V68021 z plamami, o którym rozmawialiśmy. I wiele wskazuje, że to jednak przędziorek, a nie rzekomy na nim zagościł. Dziś wieczorem oprysk będzie ortusem, jak aura pozwoli.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

A no właśnie, często po szkodnikach ssących powstają na liściu przebarwienia.

-- wtorek, 22 maja 2018, 11:53 --



Dlaczego nic nie wiemy?
Zakładając, że nie ma warunków, które umożliwiają rozwój grzyba, w tym wypadku np u mnie była susza wiosenna,
to możemy już tego grzyba wykluczyć. I szukać dalej, albo sobie odpuścić i czekać co się stanie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ja mam takie plamy od dwóch tygodni na jednym krzewie i delikatnie na sąsiadujących.
W pierwszej kolejności wziołem przędziorki po uwagę dlatego że w zeszłym roku dały mu popalić...
Dziś plamy i przebarwienia bez zmian a gdyby był rzekomy to chyba już by wyszedł bo deszcz już miałem w międzyczasie.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

A JA mam takie spostrzerzenia:
"I dobry Bóg zrobił co mógł
teraz trzeba zawezwać fachowca "

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

A może to jakaś nowa odmiana choroby pokrewnej którą w tym roku odkrylismy.
I będą o nas mówić Polakach we wszystkich winnicach na całym świecie.
Ps.Jeśli żart nie na miejscu to przepraszam.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

Fachowiec już się wypowiedział :
"Widzę, że jak zawsze temat główny już jest "owijany w bawełnę". Tymczasem wracając do sedna plamki o które toczy się dyskusja to nie są objawy mączniaka rzekomego i koniec kropka"

I koniec, kropka ; czas zamknąć całą tą dyskusję
jeszcze raż:
"Amator to nie boi się niczego
Co mu każą, weźmie mocno w ręce
Umieć rzetelnie to można coś jednego
A nie u mieć można znacznie więcej"
I to by było na tyle ..... z mojej strony

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, bez przesady - typowego rzekomego to ja czasem rozpoznaję, bez dyskusji, to, to forum niepotrzebne.

_________________
pozdrawiam Roman