postanowiłem napisać wątek, bo sytuacja jest chyba niezbyt typowa, jest to pierwszy rok tej winnicy i nie wiem jak bardzo mam się martwić i jak mocne środki zastosować. Krzewy mają od 80 cm do 2 metrów, sadzone wiosną. Grunt trzymany jest w czarnym ugorze, gatunki Marechal Foch, Swenson Red, Seyval Blanc, jesienią będę dosadzał kolejne. Niedaleko winnicy są porzeczki, które też chyba coś podobnego dopadło. Podejrzaną jest sadzonka gatunku rodzimego nieznanej nazwy, którą dostałem od działkowicza, ale nie oszukuję się, że gdybym ją usunął to bym był czysty od chorób.
W czasie ostatnich upałów krzewy radziły sobie bardzo dobrze, wczoraj natomiast przyszedł dość obfity deszcz i dziś po południu widzę to co na zdjęciach. Zanim się to stało kupiłem Miedzian Extra 350 SC oraz węglan potasu, które jeszcze nie przyszły, zamierzam opryskać nimi w stężeniu 1%. Czy radzicie coś jeszcze zastosować w pierwszym roku? Mogę je mieszać? Jeśli jeden oprysk nie wystarczy to powtarzać do skutku? wiem, że to raczej środki zapobiegawcze, niż lecznicze, stąd moje pytanie o takie właśnie środki. (uwaga, duże białe plamy na liściach mogą być wodą z zaprawy, betonowałem słupki

.
