Witajcie,
Zauważyłem czarne plamy na liściach i nie mam pojęcia co to może być.
Może ktoś z was będzie wiedział?





Dziękuję za każdą sugestię.

Ta druga wygląda na przypaloną. Przymrozkiem, herbicydem? Na 100% nie jestem pewien.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Na pewno nie od herbicydów, nie pryskałem niczym.
Przymrozkiem też chyba nie bo aż tak u mnie temp nie spadła (osłonięte miejsce przy ścianie domu).

Trochę mi się to kojarzy z antraknozą.

edit
Ale to raczej nie antraknoza, tylko tzw. plamistość liści,
która u roślin jest wywoływana przez różnego rodzaju grzyby.

Tak mi się wydaje.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

silnik ci pluje olejem z wydechu

a tak serio to jedyne co znalazłem podobnego troszkę to Phomopsis viticola

Jeśli masz krzew w takiej enklawie przy samej ścianie to może zawirowania spalin z komina sprawia,że zasiarczone spaliny niszczą pierwsze delikatne liście tej winorośli?
___________________
Pozdrawiam - Janek

@jano: Komin jest po drugiej stronie domu. I to napewno nie to.

@BladY82: A to swoją drogą, trzeba turbinę zrobić...

@Jokaer: Myślisz żeby je miedzianem popryskać?

Miedzian pewnie masz to psikaj. Jak nie zadziała to coś mocniejszego = Topsin

Wygląda na to że miedzian zatrzymał infekcje. Plamy na zaatakowanych liściach zrobiły się jasno brązowe (i wyschły).

@Jokaer: dziękuję za pomoc

Robert, nie było mnie . Miedzian nie był złym pomysłem.
Musisz teraz też obserwować, czy nie będzie się nic dziać na korze.
Może niepotrzebnie sieję panikę, ale strzeżonego...

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Przelane sadzonki.

_________________
****