tupisac pisze

jokaer pisze

Właśnie nie chcę jej lekceważyć tylko nie wiem co dalej zrobić .
Na początek oberwałem wszystkie liście z takimi objawami a wcześniej byl oprysk siarką i miedzią

Pozdrawiam
Henek

Czy Ty pytasz o tę czarną zgniliznę?

Pierwsze opryski trzeba robić na wiosnę, jak sa już pędy 10-cio cm tak mniej więcej.
Potem w sezonie jest juz ciężko.
Poczytaj o niej.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Poczytam , poczytam . nie mam doświadczenia w rozpoznawaniu chorób i dlatego wszystkie opryski profilaktyczne były dedykowane
dla mączniaków .
Proszę tylko o potwierdzenie że to jest czarna zgnilizna .

-- poniedziałek, 4 lipca 2022, 16:46 --

Moja tegoroczna walka z chorobą , ale większość krzewów jest zdrowa narazie
Zdjęcia umieszczam w tym wątku bo dalej nie mam potwierdzenia że to czarna zgnilizna
Wykonałem 3 opryski Topasem SC z zaleceniami , pominąłem 1 oprysk w czasie kwitnienia
Pozdrawiam
Henek

Na pierwszym zdjeciu (i drugim, jesli to te same liście) obstawiam czarną zgniliznę. Najbardziej na to wskazują czarne nekrozy na ogonkach. Trzecie zdjecie tak samo. Dwa kolejne zdjęcia to może być szara pleśń, choć oczywiscie pewnosci nie ma. Ostatnie zdjęcie trudno powiedzieć, możliwe że też czarna zgnilizna.
Trudno te patogeny odróżnić po samych plamach na liściach. Moim zdaniem trzeba pojechać chemią na jedno i drugie, interwencyjnie. To jest taki etap, że pewnie wszędzie już to masz choć jeszcze nie widać.
Jeszcze jedno, wszystkie zakażone pędy i liście trzeba od razu usuwać bez oczekiwania aż oprysk je wyleczy. Oczywiście, to usuwanie nie powinno doprowadzic do fizycznej likwidacji krzewu.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Dziękuję za potwierdzenie
Zdjęcia powinny być w kolejności 5,4,3,2,1 bo tak się ta choroba rozwija na liściach . Jak dla mnie (mało doświadczonego ) jest to wyjątkowo przebiegła choroba bo rozwija się w każdym następnym roku coraz bardziej a ja ją zlekceważyłem .
Bardziej zwracałem uwagę na mączniaki a te pierwsze pojedyncze plamki traktowałem lekceważąco . Byłem pewny że nie radzę sobie z mączniakiem prawdziwym i końcowy efekt to były zasuszone grona . W tym roku obrywam liście i opryskuję
Topasem SC (3 opryski) i część krzewów jest czysta , a na porażonych jeszcze nie ma czarnych plamek na jagodach . Zobaczymy co będzie dalej .

Trzeba mieć na uwadze, że objawy na liściach występują ok. 2 tygodnie po zakażeniu. Zatem samo usuwanie zainfekowanych lisci, pędów i gron nie wystarcza. Trzeba zwalczać chemicznie.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Topas, którego używałeś, jest środkiem układowym (systemicznym), który działa prewencyjnie. Zawiera penkonazol (zw. z grupy triazoli).

Warto użyć czegoś kontaktowego - jak wspomina DW pewnie masz więcej zakażeń, których jeszcze nie widać. Powinien zadziałać mankozeb (np. Dithane, Ridomil, Armetil) lub metiram (Polyram 70 WG) lub propineb (Antracol 70 WG).

Chodzi o to, żeby raz zauważoną infekcję zwalczyć całkowicie działając z kilku stron oraz zmieniać środki układowe - w ten sposób unika się uodpornienia patogenu. Co do innego środka układowego, to mam zapisane strobiluryny (np. Amistar, Flint/Zato, Cabrio Duo).

_________________
Paweł

Triazole na chromisty działa? Xoś się nie zgadza. Topas na prawdziwka a ridomil na rzekomego.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Mam świadomość że są zainfekowane wszystkie krzewy i dlatego po ostatnim oprysku Topasem za 3 dni opryskałem dezynfekująco Alkalinem KB+Si . Jagody są już w fazie groszku i przejdę teraz na wodorowęglan potasu i siarkę ze względu na karencję .

Wodorowęglan potasu karencja 1 dzień.
Siarka karencja prawie 2 miesiące.
Nie wiem jak ma się jedno do drugiego.

Mam tylko deserowe a Siarkol 80 WP ma 5 dni karencji

O siarku było. U deserowych ma krótszą karencję,bo grona nie idą na wino a deserowe można opłukać

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Czarna zgnilizna na jagodach Rebergera

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Wstawię link do swojego postu ze zdjęciami post252891.html#p252891

A tu zdjęcie sprzed lat post205160.html#p205160

I jeszcze jedno zdjęcie sprzed lat post245850.html#p245850


Wtedy były normalne deszcze i wysoka temperatura, nie było suszy
i tak wyglądały jagody. Wyraźne centryczne zmiany.

Teraz jak jest susza to ten obraz choroby jest ciut inny. Cała jagoda szybko zasycha w miejscu grzyba.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Najnowsza publikacja węgierska na temat czarnej zgnilizny. Jest to praca kompilacyjna podająca praktycznie wszystko co na dzisiaj jest wiadome o tej chorobie jesli chodzi o winorośl : https://www.mdpi.com/2311-7524/9/2/130

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.