Teraz jest wtorek, 11 listopada 2025, 20:52

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 16 czerwca 2024, 07:01 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Cytuj:
Dodatkowa refleksja dotyczy wykaszania kosą/żyłką trawy i chwastów w winnicy. Jestem przekonany, że sprzyja to wywiewaniu/podnoszeniu z gruntu i rozsiewaniu patogenów na krzewy.


Wzruszanie ziemi też sprzyja rozsiewaniu się chorób.


Ja to mam w ogóle swoją teorię na temat chorób, ale brzmi trochę jak teoria spiskowa,
choć pisałam już o niej parę lat temu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 czerwca 2024, 09:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4002
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Fakt, czarny ugór nie jest najlepszy pod tym względem. Zadarnienie wygląda lepiej, trawa amortyzuje krople deszczu co utrudnia powstawanie rozprysków z patogenami.
Natomiast kosa żyłkowa to problem turbulencji powietrza. Prawdopodobnie najlepsza byłaby kosiarka ze zbieraniem trawy do worka

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 17 czerwca 2024, 06:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 459
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
Czarny ugór ma też kilka pozytywów. Szybciej się nagrzewa, lepiej trzyma wilgoć no i nie trzeba kosić, tylko problem z chwastami


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 22 czerwca 2024, 09:01 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2019, 10:00
Posty: 172
Lokalizacja: Skołyszyn (Podkarpacie)
Niestety u mnie BR też powoduje ból głowy bo urosła do dużego problemu. Przed kwitnieniem poszedł Topas po kwitnieniu signum trochę spóźniony. Tygodniowy okres deszczowy w pierwszej połowie czerwca załatwił duża presję BR. Na liściach. Nie zrobiłem oprysku pomiędzy deszczami i jest problem. Bez systematycznego lania chemia nie widzę sposobu na BR. A w hobbistycznej uprawie nie o to chodzi. Mączniaki można ogarnąć z jednym lub dwoma opryskami chemii a tak to eko. Przy dobrym roku to nawet tylko eko. A z BR zonk.

Jeśli chodzi o podatność na ten moment.
Mocno podatne Muskat odeskiej, fleurtai
Srednio: panonia ( o zgrozo bo poza tym jest ideałem), dublanski, dornfelder
Lekko: galanth, kristaly

Wysłane z mojego moto g54 5G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 22 czerwca 2024, 11:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4002
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Dali napisał(a):
...Bez systematycznego lania chemia nie widzę sposobu na BR. A w hobbistycznej uprawie nie o to chodzi. Mączniaki można ogarnąć z jednym lub dwoma opryskami chemii a tak to eko. Przy dobrym roku to nawet tylko eko. A z BR zonk. ..
I to jest właśnie problem podstawowy. Nic mnie tak nie spienia jak latanie z opryskiwaczem. Dodatkowo suzuki i te małe czarne draństwa ktorych nigdy u mnie nie było a teraz są.
Ponoć olejowanie w okresie bezlistnym bardzo pomaga i ogranicza te wszystkie grzybowe nowinki. Faktycznie, kiedy olejowałem czarnej zgnilizny nie miałem. A od kilku lat olejem nie leję, i mam. Ale możliwe, że to przypadkowy zbieg okoliczności.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 06:42 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Cytuj:
Ponoć olejowanie w okresie bezlistnym bardzo pomaga i ogranicza te wszystkie grzybowe nowinki. Faktycznie, kiedy olejowałem czarnej zgnilizny nie miałem.


Ciekawe to jest. Gdzieś czytałeś o tym?

Bo tak na zdrowy rozum, takie zarodniki latające lepiej się mogą przyczepić do czegoś lepkiego,
w tym przypadku oleju niż do gładkiego.
Jednak może ten olej je jakoś unieszkodliwia?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 10:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4002
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Czytałem przy okazji antraknozy.
Kaźdy grzyb ma wlasny cykl rozwojowy. Dla niektórych grzybów jednym z miejsc cyklu jest stare drewno. Prawdopodobnie, stadia grzyba na starym drewnie są zaklejane przez olej co ogranicza dalszy ich rozwój.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 11:08 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 991
Lokalizacja: małopolska
Szczyt epidemii BR dopiero przed nami. U mnie w szklarni BR już weszła na owoce.
Tymczasem w gruncie trafiła się ciekawa odmiana PIWI - Andor, która jest dosłownie wylęgarnią BR:

Obrazek

Daniel, zwróć uwagę że na zdjęciu w powiększeniu widać również bardzo podobne plamy do tych jakie zgłaszałeś w wątku:
http://www.winogrona.org/forum/choroby-i-szkodniki/mam-takie-co-t15986.html
Może to jednak jakiś wcześniejszy etap BR?

Obrazek

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 13:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Też obserwuję u siebie, dużo liści z nekrozami. Na szczęście nie w całej winnicy.
Tak do tej pory mi się wydawało, że wcześniej się te zmiany pokazują,
a tu lipiec już za pasem i ciągle wyłażą nowe ogniska grzyba.

Tu sprawdziłaby się moja teoria :wink: :lol: dotycząca chorób .
Bo... opryskiwałam Topasem i Zato to teoretycznie nie powinno być tyle liści ze zmianami.
Zupełnie jakby grzyb nic sobie z tego nie robił i koniecznie chciał zaistnieć,
żeby przypadkiem nie zniknąć .
Takich przypadków epiedemii już parę pamiętam.
Mączniak rzekomy winorośli któregoś roku, którego nie sposób było się pozbyć i pamiętam,
że to prawie w całej Europie był taki problem.
Brunatna plamistość pomidora, cała masa pomidoromaniaków się tym zmagała;
rdza gruszy szalejąca prawie w całej Polsce; dziurkowatość liści pestkowych.
I opryski właściwie kompletnie nic nie pomagały.


Teraz pasowałoby albo Donmarkiem, albo Signum. Nie wiem, jak uważacie?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 13:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 991
Lokalizacja: małopolska
Na BR kluczowe są opryski przed kwitnieniem do 6 tygodni po kwitnieniu, czyli ok. 3-4 opryski. Mój wybór to Signum, Zato i Triazole naprzemiennie. Stawiam, że za 2 tygodnie BR wejdzie na owoce bo mniej więcej takie mam opóźnienie szklarnia-grunt.
Eksperymentalny rządek PIWI w kolekcji nie dostanie nic poza Siarkolem i tu ten Andor jest mi bardzo na rękę jako super rozsiewacz BR.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2024, 21:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4002
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Tomku, patrzę na te zdjęcia i trudno powiedzieć. To co pokazałem w cytowanym wątku, te krążki z kropką w środku, miałem/mam tylko na Villaris. Dzisiaj znalazłem jeszcze ze 2 szt. Możliwe, że to jakieś dziwne stadium początkowe czarnej zgnilizny ale mam co do tego poważne wątpliwości. Czarna zgnilizna na początku infekcji rozwija się w blaszce lisciowej i jest z zewnątrz niewidoczna. A kiedy już przejdzie przez kilku-, kilkunastodniowy okres inkubacji, od razu objawia się na powierzchni liścia tą brązowo-czerwoną nekrozą z ciemną obwódką. Żadnych faz przejściowych nie ma. Jednego dnia po prostu nic na liściu nie ma a na drugi dzień rano idziesz i widzisz liść z nekrozą której wieczorem nie było.
W moich "oczkach" żadnego beżowego, brązowego czy czerwonego kolory nie ma (mimo tego że kapitan go zobaczył), jest szary i niebieski miejscami.
Możliwe, że to coś nowego. Od roku mam dużo róż dookoła winnicy. Może z tych róż coś przelazło ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 24 czerwca 2024, 12:07 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 7 grudnia 2020, 16:44
Posty: 313
Lokalizacja: Skrzynice
Róża to podobno dobry zwiadowca jak dostanie czarnych plam to trzeba chronić winorośla

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2024, 05:23 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Tę plamistość czarną róży zwalcza się tetrakonazolem, podobnie jak czarną zg. winorośli.

Ja z kolei zaobserwowałam na niektórych chwastach plamy, wypisz, wymaluj jak przy cz.zg, na liściach winoroślowych.
To mnie tylko utwierdza, że w tym sezonie jest atak czarnej zgnilizny. Przynajmniej u mnie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2024, 15:13 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2019, 10:00
Posty: 172
Lokalizacja: Skołyszyn (Podkarpacie)
Jak wygląda odporność odmian Muscaris i Johanniter na BR ? Pytanie oczywiście do osób u których występuje presja BR?

Wysłane z mojego moto g54 5G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2024, 16:02 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Właśnie skończyłam porządkować Muscarisa i w zasadzie to nie widzę plam.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO