Teraz jest czwartek, 15 maja 2025, 03:17

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Co się dzieje ?
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 19:47 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 27 maja 2018, 19:06
Posty: 7
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Witam wszystkich pomocnych.

Wiem, że może gdzieś tu być podobny wątek, ale trudno przewertować wszystkie tematy.
Nie wiem jak nazywają się odmiany, dawcy znani, smaczni, deserowi.
Zakładam że sprawcą może być mączniak, ale nie jestem pewien. Krzewy ( 2 sztuki ) mają 4 lata, nie były nigdy pryskane żadną chemią.
Tak, to mój błąd, jak to często bywa u początkującego amatora. W zeszłym roku rośli ładnie rosły, powypuszczały pełno pędów.
W tym roku w marcu wykonałem cięcie formujące z nastawieniem na zebranie pierwszych gron. krzewy wypuściły młode latorośle, pojawiły się kwiaty. Niestety coś złego się wydarzyło i na dzień dzisiejszy, a mamy już końcówkę maja, wszytko stoi, nic nie rośnie. Zastanawiam się teraz czy wykonać oprysk... pewnie tak, ale czy te zielone latorośle ciachać sekatorem, czy krzew przeżyje...
Czym to teraz opryskać, czy ciąć i gdzie?
z góry serdecznie dziękuję za pomoc

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 19:59 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 27 maja 2018, 19:06
Posty: 7
Lokalizacja: Dolny Śląsk
co mam przez to rozumieć?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
A żadną chemią nie pryskałeś na chwasty?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Nic nie ciąć. Pierwsze zdjęcie jest pomocne to bardzo zaawansowany mączniak prawdziwy. Trzeba użyć silne środki na tą chorobę i to różne w odstępach 10cio dniowych.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Mączniak tak deformuje liście i pędy :?:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:27 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 27 maja 2018, 19:06
Posty: 7
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Na chwaty był oprysk, ale z głową, wiec ten trop odpada.
W zeszłym roku obok winorośli rosły ogórki i cukinie. A że było mokro przez całe lato, to w sierpniu zżarł je już grzyb.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:32 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Jola - tak deformuje. Zerknij na bardzo świeży wątek:
flag shoots
Tak to jest jak w Polsce zamiast wiosny mamy lato, czyli pogodę jak w krajach winiarskich. To i objawy chorobowe jak w cieplejszych regionach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 20:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No przyznaję, że z prawdziwym nie ma doświadczenia, bo go praktycznie nie mam.
Faktycznie.

/To zupełnie dla mnie wygląda jak jakieś deformacje z braku mikroelementów, albo z " podtrucia"./

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2018, 21:45 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
jokaer napisał(a):
No przyznaję, że z prawdziwym nie ma doświadczenia, bo go praktycznie nie mam.
Faktycznie.

/To zupełnie dla mnie wygląda jak jakieś deformacje z braku mikroelementów, albo z " podtrucia"./


I masz rację Jola ;).To na 100% nie jest mączniak prawdziwy.
Suszi, w literaturze te objawy są trochę podobne ,ale chloroza liści,łódkowate liście nie pasują do tej diagnozy.Pojawił się jakiś czynnik, który mocno "zestresował" te krzewy. "Flag shoots" są bardzo trudne do wykrycia i raczej tylko przez specjalistów.Widziałem w mojej "karierze" już setki "zmasakrowanych" przez m. prawdziwego krzewów,które w następnym roku zawsze wypuszczały normalne pędy
Zdecydowanie Słuchałbym Joli i jeżeli nie zmieniałeś ostatnio drastycznie nawożenia to pomyśl,czy na pewno Twój oprysk był CAŁKOWICIE bezpieczny dla Tw. krzewów.
Sąsiedzi...?

P.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 07:41 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 26 listopada 2016, 23:31
Posty: 750
Lokalizacja: Krościenko Wyżne
Piszesz, że był oprysk na chwasty. Czym i czy z tego samego opryskiwacza?

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 07:53 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
A jakim nawozem podsypywałeś i jak dużo go dałeś ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 08:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Piotrek co roku mam deformowane krzewy przez oprysk sąsiada na chwasty zbóż, objawy są inne. Tujaj raczej były lub są nadal przędziorki.

Da się wykluczyć/potwierdzić m. Prawdziwego - trzeba powąchać, przy takim nalocie powinno się wyczuć grzyba.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 08:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5473
Lokalizacja: Łódź i okolice
Mógł to być niedomyty opryskiwacz po środku chwastobójczym. Do oprysków chwastobójczych powinien być osobny opryskiwacz odpowiednio oznakowany. Zabronione jest używanie go do innych oprysków.
Spróbuj prysnąć Asahi.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 08:18 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 27 maja 2018, 19:06
Posty: 7
Lokalizacja: Dolny Śląsk
oprysk na chwasty był glifostatem. Sam go wykonywałem z ostrożnością przy bezwietrznej pogodzie. Krzew nie był nigdy niczym pryskany, wiec tu nie ma możliwości że opryskiwacz niedomyty i coś poszło na krzaki. Jak sadziłem to na kompoście zmiesznym z glebą + obornik. Poprzenimi latami ładnie rosło. w zeszłym roku 2 x podlane roztworem azofoski. W tym roku raz. Jeszce raz powtórzę, że w zeszłym roku, tu na Dolnym śląsku przez całe lato padało i ogólnie lato było mokre. Cukinie miały pod koniec sierpnia pewnie mączniaka, a i już na przełomie sierpnia i września na winorośli liście pokryły się białym nalotem. Dodatkowo samo miejsce nasadzenia jest dość nieprzemyślane, ponieważ wiosną są wysokie wody gruntowe i już na głębokości 60 cm potrafi w dołku stać woda.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2018, 09:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2866
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
To z Twojego opisu jednak stawiałabym na :
1-braki mikro
2- skutki oprysku / jednak/
3- wreszcie przędziorka bo on zawsze czepia się roślin źle odżywionych i osłabionych, w pierwszym rzucie oczywiście

Ja wprawdzie prawdziwka nie miałam na winoroślach / mączniak pr. dyniowatych to mączniak dyniowatych,
nawet jeśli na nich jest to wcale nie musi pojawiać się mączniak prawdziwy winorośli/

Jak słusznie pisze PiotrekK pędy po mączniaku nigdy takie nie sstartują. Startują normalne pędy, które
się rozwijają, a jeśli są warunki! dla grzyba wtedy chorują w pierwszej kolejności.

Jeśli uważasz, że na bank nie ma możliwości, aby były podtrute glifosadem, to jak pisałam ptk 1 i 3 na bank.

Jeszcze może dlaczego tak mówie.

Kompost- jest silnie zasadowy. Masz na pewno jakąś krzyżówkę, która nie przepada za takimi odczynami. Często przy nawożeniu kompostem dochodzi do zaburzeń w mikroelementach i występuje często brak manganu.

Dałeś obornik, który sam w sobie jest dobry, ale kurde dałeś juz kompost. Winorośl to nie dynia gigant.
Za dużo azotu może skutkować złym przyswajaniem również i wapna.
Dorzuciłeś jeszcze azofoskę, kto to przeje?, roślina musi dostać niestrawności.

Masz grunt nieprzepuszczalny , korzenie są wykończone. Muszą jeść co im dałeś i na dokładkę brak im powietrza.
Także zalewanie korzenie skutkuje zaburzeniami fosforowymi, co z kolei uruchamia kolejną fazę domina złych poczynań.

Każdy by się wykończył :crazy:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO