co do oprysku zimną wodą, nie wiem jak tam w winorośli ale już nie jeden rolnik poparzył rozgrzane rośliny zimną wodą.
Chodzi o to że oprysk będzie skuteczny ale może uszkodzić rośliny, a niektóre nawozy na przykład bor nie rozpuszczają się w zimnej wodzie
Przejrzałem pobieżnie temat, nikt nie używał Luna Experience 400 SC
jest jeszcze Switch 62,5 WG, kendo, VitiSan
-- sobota, 9 marca 2024, 20:25 --
DariuszNS napisał(a):
A i jeszcze taka uwaga ogólna, nie tylko do tego konkretnego oprysku. Uszkodzenia, czyli tzw popalenie liści często są spowodowane nie nadmiernym stężeniem, tylko przedawkowaniem ilości cieczy. Otóż gdy pryśniemy zbyt obficie to na liściach robią się "jeziorka" cieczy roboczej. I chociaż w opryskiwaczu jest stężenie poprawne, to w tych jeziorkach w miarę odparowywania wody zaczyna rosnąć, przykładowo, gdy odparuje 90% wody to mamy stężenie ~ x 10 większe niz zalecane. A taka duża ilość schnie stosunkowo wolno, więc czas działania tego koncentratu na liść też jest długi, nie tak, jak przy oprysku drobnokroplistym., stąd późniejsze popalenia, pomimo, że ciecz była przygotowana OK.
tutaj się z Panem nie zgodzę, jeśli na liść spadnie duża kropla to ona spadnie z liścia , używając rozpylaczy drobnokroplistych jesteśmy w stanie na liściu pozostawić o wiele więcej cieczy