Teraz jest sobota, 21 czerwca 2025, 08:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 14:13 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 14:02
Posty: 3
Lokalizacja: Tarnów
Witam,

Od kilku (ok 3) lat moja winorośl przestała wydawać nadające się do jedzenia owoce, a liście są jakieś jakby wysuszone. Oto zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Możecie mi powiedzieć co to jest i czy da się to jakoś "wyleczyć", a jeśli tak, to jak to zrobić ? Fajnie jakby na te wakacje wyrosło już zdrowe...

Przejrzałem pobieżnie kilka tematów i choć wydawało mi się, że odnoszą się do podobnych przypadków, to wiem, że specjaliści (Wy :P ) możecie widzieć subtelne różnice niewidoczne dla laika (mnie ;) ) i niekoniecznie było to to samo. Z góry dzięki za pomoc.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 14:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
Ja tutaj widzę krzew ogromnie zainfekowany przez mączniaka prawdziwego.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 14:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
1. Czy prowadzisz prewencję, jeśli chodzi o choroby grzybowe?
2. Jakie masz pH koło winorośli?
3. Czy badałeś glebę: pH, fosfor, potas, magnez, wapń?
4. Czy nawozisz i ewentualnie czym?

Na razie celuję w oba mączniaki (prawdziwego i rzekomego) + niedobory potasu + ew. poparzenia słoneczne, ale pewności nie mam. Odpowiedź na powyższe pytania pomoże w diagnozie.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 14:37 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 14:02
Posty: 3
Lokalizacja: Tarnów
Ad.1. - nic mi o tym nie wiadomo, czyli pewnie nie.
Ad.2. - a jak to zmierzyć ;) ?
Ad.3. - i tu też nie.
Ad.4. - j.w.

Heh, jak wspomniałem - jestem laikiem. Właściwie to winogrono moich rodziców, a że ponad ich możliwości jest zamieszczenie zdjęć w internecie, to się tym zająłem (zdjęcia z 2009...)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 15:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
ad. 1. Poczytać w dziale Artykuły na stronie głównej o mączniakach. Przeczytaj przedewszystkim podlinkowane strony z artykułami dr Janusza Mazurka. Poza tym, czy rodzice stosują jakiekolwiek środki ochrony roślin w ogrodzie?
ad. 2, 3 i 4. Oddaj próbkę gleby do badania. Zapewne w Twojej okolicy jest jakaś Stacja Chemiczno Rolnicza. Podstawowe makroelementuy + pH + wapń to koszt 10,90zł bez zaleceń nawozowych. Za zalecenia płaci się ekstra. Jeśli rodzicom bardzo zależy na tym jednym krzaku, to można zrobić badania. Można też kupić płyn Heliga w ogrodniczym i samemu określić kwasowość gleby. Koszt podobny, jak badanie gleby bez zaleceń.

A wiesz może co to za odmiana?

P.S. Wpisz lokalizację w profil, bo taki mamy tu zwyczaj.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 15:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Nie ma co zamęczać Małosiu nowicjusza pytaniami.
Na początek wystarczy oprysk na oba mączniaki.
Yaw zrób to na razie tak:
1. W czasie pękania pąków 3% tiotar - na mączniaka prawdziwego
2. W czasie gdy latorośle (zielone pędy) będą miały jakieś 10 cm długości oprysk np. amistar 0,15% + kaptan 0,2 %
3. Przed kwitnieniem możesz opryskać miesznaką tiotaru 0,2% + np. miedzian 0,25%.

Dobór środków może być inny, ważne byś użył mieszanki na oba mączniaki. W późniejszej fazie, gdy nie chcesz używać chemii na mączniaka prawdziwego (ten biały nalot na zielonych jeszcze owocach) możesz użyć sody (tej ze sklepu) w ilości 1 łyżeczka na litr + trochę mydła w płynie. To naprawdę działa.

Przede wszystkim musisz trochę poczytać o mączniaku prawdziwym i rzekomym.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 15:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Może masz rację,Tomku. Na początek to jest najszybszy sposób -podać co i kiedy zastosować.

Jednak poziom makroelementów zawsze warto sprawdzić, bo np. mnie się wydawało, że mam kwaśno w ogródku, a w badaniach wyszły niedobory części makroelementów, nadmiar wapnia i lekko zasadowa gleba. Koszt badania podstawowego jest niższy, niż mały woreczek nawozu.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 16:28 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 14:02
Posty: 3
Lokalizacja: Tarnów
kuneg napisał(a):
P.S. Wpisz lokalizację w profil, bo taki mamy tu zwyczaj.

Zrobione.

kuneg napisał(a):
Poza tym, czy rodzice stosują jakiekolwiek środki ochrony roślin w ogrodzie?

To nie żaden ogród :P Mieszkam w bloku na parterze, a nasz zielony przyjaciel po prostu oplótł mój balkon.

A jeśli chodzi o odmianę, to nie wiem. Sąsiad miał takie czerwone i duże. Moje są mniejsze i zielone, choć coś czuję, że oczekiwałaś innej odpowiedzi :P

Ja na takie badania niezbyt mam czas (mało bywam w tym mieszkaniu), a nie wiem czy rodzice się tym zajmą, więc chyba, jak mówi tomekb1 - spryskam tą chemią co podał. Tylko powiedzcie mi jeszcze co się pryska - wszystko ? korzenie (w sensie glebę gdzie są korzenie) ? czy co ?

Dzięki za wszystkie rady.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 20:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Pryskasz liście. Obydwie strony.
Aha. I choć pomimo to blok (sprząta pewnie jakaś spółdzielnia) to staraj się dokładnie wygrabić wszystkie opadłe liście jesienią.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 21:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Yaw napisał(a):
Możecie mi powiedzieć co to jest i czy da się to jakoś "wyleczyć", a jeśli tak, to jak to zrobić ? Fajnie jakby na te wakacje wyrosło już zdrowe...


Ja widzę u na tych zdjęciach mączniaka prawdziwego na owocach i jeszcze jedną chorobę, dość rzadkiego grzyba pseudopezicula tracheiphila na liściach.
Opryski profilaktyczne powinny pomóc. Przekaż rodzicom żeby opryskali preparatami na mączniaka rzekomego i prawdziwego.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 21:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Yaw napisał(a):
To nie żaden ogród :P Mieszkam w bloku na parterze, a nasz zielony przyjaciel po prostu oplótł mój balkon.

No to trzeba było tak od razu :lol:
Nie zawracałabym głowy tymi badaniami w takim razie. Pryśnij jak chłopaki radzą i będzie dobrze.
Takie opryski powinno się co roku stosować + dokładne wygrabianie liści jesienią.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 marca 2011, 22:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Yaw napisał(a):
kuneg napisał(a):
Poza tym, czy rodzice stosują jakiekolwiek środki ochrony roślin w ogrodzie?

To nie żaden ogród :P Mieszkam w bloku na parterze, a nasz zielony przyjaciel po prostu oplótł mój balkon.

A jeśli chodzi o odmianę, to nie wiem. Sąsiad miał takie czerwone i duże. Moje są mniejsze i zielone, choć coś czuję, że oczekiwałaś innej odpowiedzi :P

Ja na takie badania niezbyt mam czas (mało bywam w tym mieszkaniu), a nie wiem czy rodzice się tym zajmą, więc chyba, jak mówi tomekb1 - spryskam tą chemią co podał. Tylko powiedzcie mi jeszcze co się pryska - wszystko ? korzenie (w sensie glebę gdzie są korzenie) ? czy co ?

Dzięki za wszystkie rady.

To jeszcze jedna (moja) rada nieco inna.
Zamiast wydawać pieniądze na "chemie'" i pryskać tym zajzajerem rodzicom po balkonie nie wiedząc dokładnie co i jak, to taniej i zdrowiej Ci wyjdzie gdy toto (co już rośnie i straszliwie choruje )wykarczujesz z korzeniami , zakupisz nową sadzonkę odmiany "Swenson Red" i posadzisz (takie jak u sąsiada :lol: ) i będziesz miał sprawę z głowy :mrgreen:
Nie zapomnij też o zakupie sekatora , ale to wydatek konieczny bez wzgłędu z której rady skorzystasz :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2011, 17:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Zbyszku u mnie akurat swenson red co roku łapał mączniaka rzekomego pomimo oprysku profilaktycznego (tylko jednego, bo rósł przy borówkach i nie mogłem już później pryskać). Teraz już nic tam nie rośnie bo wykarczowałem.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2011, 22:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
tomekb1 napisał(a):
Zbyszku u mnie akurat swenson red co roku łapał mączniaka rzekomego pomimo oprysku profilaktycznego (tylko jednego, bo rósł przy borówkach i nie mogłem już później pryskać). Teraz już nic tam nie rośnie bo wykarczowałem.

Opinie o chorowitości Swenson Red są różne.
Źródła amerykańskie polecają dla tej odmiany pH gleby 6-6,5 i wtedy podobno mniej choruje. :?: :!:
U mnie było 2 lata temu pH 6,2. Ta odmiana nieznacznie uległa m.rz.
Jednak liście i owoce w 2010 były na krzewie jeszcze w październiku, ale owoce słabo się wybarwiły
W poprzednich latach jednak bardzo ładnie się wybarwiały i dobrze dojrzewały. :!:
Z deserowych - odpornych altanowców, nie widzę nic lepszego niż SR, jak na razie.

Obok rosła odmiana Ontario ale liście uległy m.rzekomemu, a owoce szarej pleśni.
Już jej nie ma od października 2010

Wg publikacji z października 2010 (dr J.Lisek)
Odpornoś na mróz i choroby (w uprawie polowej).
Skierniewice ? średnia za lata 2003-2009
Skala 1-5
1 ? najmniej podatne; 5- najbardziej podatne

Mróz/mącz. rzek./mącz. praw./szara pleśń


Aurore 1/1,1/1,2/1,7
Swenson Red 1/1,5/2/1,5
Marechal Foch 1/1,2/1,2/1,1


Seyval 1-2/1,1/1,5/2,2
Cascade 2/1,5/1,8/1,1
Kristaly 2/2,5/2,5/1,5
Gołubok 2/2/3/1,3

Bianca 2-3/1,5/2,5/1,3
Rondo 2-3/1,5/3/1,5
Iliczewski 2-3/2,5/2,5/1,1
Reform 2-3/3/2/1,5

Regent 3/1,3/1,5/1,1

Chasselas Dore 3-4/3,8/3,5/1,8

pozdrawiam Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 3 maja 2011, 13:53 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 18:55
Posty: 61
Lokalizacja: Białystok/Zaścianki
Witam serdecznie
i o pomoc proszę
czytałam i szukałam i guzik wiem
zakupiłam 15.03.11 sadzonki w 1l doniczkach rosły sobie na parapecie i było ok. az przeczytałam ze winorosle nie lubią wody to przestałam je podlewać codziennie
od połowy kwietnia wystawiałam je rano na słoneczko i wieczorem do domu na noc .Jak zauważyłam ze zaczyna się coś dziać z liśćmi to znów podlewam codziennie lecz mimo tego od dwóch tygodni schną listki tak po brzegu,ale za to dookoła całego listka, na środkowej części liścia nie ma odbarwień kolor jest raczej ciemno zielony , odbarwienia są tylko od brzegów i w miarę jak zajmują listek to posuwają się do środka liścia
najpierw zaatakowane były te od dołu doniczki a teraz również te młode na gorze roślinki
wiem ze najlepiej byłoby wstawić zdjęcie ale jakoś mi się nie udaje


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO