Witam
Wytawiłem ukorzenione sztorby na dwór 2 dni temu. Dziś widzę, że coś się dzieje. Liście schną a od spodu liści widzę jakieś robaczki.
Prośba o pomoc w identyfikacji co się dzieje i czym to zwalczać albo czy wyrzucić sadzonki.

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

Spaliłeś je słońcem i wiatrem.

Niemowlaczki też byś wystawił na słońce?

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ok. Tylko wstawiłem 4 donice. Słońce jest tam od 7 do 9 później jest cień. Niewygląda to na popalone. Dziwnie idzie to od jednej strony. Reszta nie jest uszkodzona.

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

Ja ławą osłoniłem by sadzonki w pierwsze dni miały jedynie słońce odbite.
Osobne doniczki są też wskazane, bo korzenie się poplączą (jak mi w tamtym roku).
Karbowane PETy przeze mnie zastosowane też mają wadę, wymagają rozcinania przy wsadzaniu do gruntu :-/

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tylko że sadzonki stały wcześniej kilka dni na parapecie od południowej strony w pełnym słońcu. Czy jest aż taka różnica między słońcem zza szyby a 2 godzinami na dworze?

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

A masz inny pomysł ?

_________________
****

Te robaczki od spodu są tylko przy liściach które wysychają. Będę to monitorował ale jak tak szybko to pójdzie to słabo to widzę. Przedstawiłem w cień ... Zobaczymy

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

To są poparzenia słoneczne i szukanie innej przyczyny nie ma sensu. W doniczce z żółtym piaskiem liście nie wyglądają dobrze i tam może się dodatkowo dziać żle na korzeniach. Wywal ta doniczke i obejrzyj korzenie, przypuszczam że gniją. Słońce to jedno, generalnie nadmierne podlewanie to drugie, fatalne podłoże to trzy, błędy ukorzeniającego to cztery. Generalnie słabo to wygląda.

_________________
****

Ok jutro sprawdzę

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

Zauważem na zdjęciach, że testujesz różne podłoża? No i... jakie wnioski na tym etapie ?

_________________
****

Z moich doświadczeń wychodzi że najlepiej się ukorzenia w żwirze (gruby żwir), mieszanki wychodzą słabo. Żwir dobrze przepuszcza wodę więc jak nawet ostro napada a mnie nie ma to nie jest to problem. Ostatnio trzymam nawet przez cały okres sadzonki w żwirze i zauważyłem że 2-łatki ostro startują jak się je posadzi i mają bardzo duże przyrosty już w 1 roku. Oczywiście korzenie bardzo dobrze się rozwijają.
Generalnie mam złe doświadczenia z ukorzenianiem w ziemi nawet zmieszanej ze żwirem. Mała ilość sztorbów dobrze się ukorzenia.

Co do sadzonek o których pisałem że mam problem to najpierw się zdziwiłem tym nadmiarem wody o którym pisałeś i problemami z korzeniami ale może coś być na rzeczy bo donica ma tylko 2 małe otwory (sprawdziłem) na dnie a tego nie sprawdzałem wcześniej.

Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka

A jak używacie żwiru czy piasku to ukorzenione już sadzonki podlewacie tylko wodą, czy wodą z jakimś florovitem? Ja w tym roku poł na pól z piachem, bo zauważyłem że w im lepsza ziemia np Substral Humus to szybciej gniją.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Mam takie odczucie, że za dużo lejesz (ale mogę się mylić).
Ukorzeniałem lata w ukorzeniarce w perlicie (podlewałem 2 razy za 3 tygodnie - raz na początku i raz w połowie.
Teraz od jakiegoś czasu mi się nie chce bo ukorzeniam małe ilości.
Wsadzam więc do doniczek po jednym sztobrze i wcześniej do ziemi z perlitem, a ostatnio do zwykłej kupnej ziemi.
Podlewam raz na tydzień (doniczki na południowym oknie).
Nawóz na etapie ukorzeniania wydaje mi się zbędny. Dopiero jak masz dużo liści.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Może to uprawa/rozmnazanie-winogron-t650-15.html?hilit=kulki#p5743

_________________
pozdrawiam Roman