Tak jak w temacie.Wczoraj musiałem usunąć w młodej sadzonce część zdrewniałej tamtorocznej łozy.W przekroju ma brązowy rdzeń.Czy to jakaś choroba?Niestety fotkami nie dysponuję z powodu braku aparatu.

_________________
Pozdrawiam - Andrzej
-------------------------
"Wszystkie skarby świata nie są tyle warte, co w odpowiedniej chwili kieliszek dobrego wina"

Nekroza być może . Ja usuwałem patyki z liścmi i owocami , bo zaczęły usychać .Draństwo idzie od sadzonki .

Rdzawy rdzeń, powiadasz? A nie powinien taki być?

Może, choć jeszcze raz podkreśla, że tylko może to być tzw Esca. Do dnia dzisiejszego nie wiadomo na 100% jaki grzyb wywołuje ta chorobę. Najczęściej podaje się Stereum hirsutum bądź Phellinus iginarius

[quote="doktorek"]Może, choć jeszcze raz podkreśla, że tylko może to być tzw Esca. Do dnia dzisiejszego nie wiadomo na 100% jaki grzyb wywołuje ta chorobę. Najczęściej podaje się Stereum hirsutum bądź Phellinus iginarius

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Andrzeju,jakiego kształtu jest ten brązowy rdzeń?

Piotrek

Ok nie zwróciłem uwagi na słowo "w sadzonce' a esca rzeczywiście atakuje dopiero mniej więcej w 7 ,8 roku od posadzenia

Ja miałem coś takiego na 4 letnich Rondach. Powód - wymarzniecie korzeni (podkładka K!). Wyciąłem stare ramiona - rok mialem formę głowy z dość rachitycznymi latoroslami. Teraz mam 7 letnie krzewy z ramionami jak 3 latki . Tak to wyglądało po ucięciu:

Rdzeń jest kształtu okrągłego. Dodam ze zajmuje dużą powierzchnie wewnątrz łozy.

_________________
Pozdrawiam - Andrzej
-------------------------
"Wszystkie skarby świata nie są tyle warte, co w odpowiedniej chwili kieliszek dobrego wina"

Witam. Dzisiaj przyginałem krzewy do obsypania ziemią i niestety pekła mi jedna łoza blisko ziemi. Troche zaniepokoiło mnie że rdzeń łozy jest ciemno brązowy .Czy to nekroza albo jaka inna choroba? Co robić z tym krzewem? Dodam że krzew rósł bardzo ładnie bez objawów chorobowych. Inne łozy na tym krzewie mają na końcach rdzeń jasno brązowy. W załączeniu fotka.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

To wygląda na robala nie pamiętam jak się nazywa, normalnie zjada porzeczki i maliny. Chyba pryszczarek.

Sprawdziłem tą sugestie tym bardziej ,że ten krzak rośnie obok malin. Jednak szkodnika nie znalazłem. Przekroiłem całą prawie 1,5m łoze. Wygląda to tak że pierwsze mięzdywęźle od ziemi ma rdzeń jasno brązowy, zwięzły . Kolejne jest właśnie chore, rdzeń jest ciemnobrązowy ,trocinowaty. Kolejne mięzdywęźla, aż do górnego cięcia są jak to przy samej ziemi czyli wyglądają na zdrowe. Wiadomo teraz dlaczego łoza pękła przy przyginaniu. Poniżej fotka przekroju.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

To na pewno któryś z tych szkodników, w porzeczkach wygląda właśnie tak jak piszesz, nie zawsze znajdziesz szkodnika one chyba przechodzą kilka pokoleń w ciągu roku.