Po kolei: Fosa wokół krzaka może by pomogła, ale musiała by być szczelna, by woda nie przeciekła do gruntu. Możliwe, że zwabiły je popękane jagody, ale jest jeden szczegół. Jagody popękały również na innych odmianach, których nazw boję się wymieniać, bo licho (czytaj - ślimaki) nie śpi, a jednak ślimakami oblepiony jest jedynie krzew Arkadii. Ropuch nie utrzymam, bo siedlisko im nie sprzyja. Granulatu nie stosuję, bo to ciężka chemia, która w rezultacie przeniknie do ziemi, a efekt żaden w sytuacji, kiedy sąsiedzi nic nie robią, by się pozbyć ślimaków. Popiołu próbowałem, ale u ns ostatnio leje każdego dnia i wszystko wymywa, a popiół jest skuteczny, kiedy jest suchy. Krzewy winorośli były podtopione co najmniej do wysokości 2 drutu, a ja rwącą rzekę miałem tuż za progiem - wystarczyło otworzyć drzwi i miałbym rzekę w domu. W piwnicy mogę hodować rybki, a nawet ryby. Stawka 10 groszy za sztukę zebranego ślimaka na pewno nie zainteresowałaby moich dzieci nawet wtedy, gdyby mieszkały z nami. Poznały już wartość pieniądza i nie dadzą się tak wyzyskiwać, a poza tym, mieszkają za daleko. W domu zostaliśmy tylko dziadek z babką. Skarpetki pończochowe - ja nie używam, a nie mam pojęcia, czy żona używa czy nie, więc w domu chyba brak. Jaszczurki i ropuchy mogły by się sprawdzić na pewno w sytuacji, gdybym chciał pogonić żonę. Panicznie boi się nawet zwinki, a tylko zwinki pojawiają się u mnie. Szkoda kobity. Przyzwyczaiłem się już do niej.
Zastosowałem sprawdzony i jedynie skuteczny sposób. Aby pozbyć się ślimaków, podwajam ich liczbę. Chodzę sobie wczesnym rankiem i późnym wieczorem z motyczką na długim stylu i ciach na pół. Był jeden, są dwa. Teraz doszło mi jeszcze wydłubywanie ślimaków z winogron. Ponieważ ślimaki są kanibalami, bardzo szybko te pokrojone szczątki znikają pożarte przez inne ślimaki. Łudzę się, że obżarte mięsem ślimaki mniej wyrządzą szkód w zieleninie. Dziwi mnie tylko wyraźne zainteresowanie ślimaków tylko jedną odmianą. Na arkadii są wszędzie. Na drewnie, na liściach, na gronach i wewnątrz gron. Na żadnej innej odmianie ich nie widać.
|